Viva Italia

Zajmuje się ktoś z Was tym? Kupno nowego mieszkania w jakiejś turystycznej miejscowości i podnajmwanie w sezonie? Ja mam kilka mieszkań w Polsce (chwalipięta here) kupione od dewelopera i niezłą kasę z tego można mieć.

Ostatnio widziałem ciekawe mieszkania inwestycyjne w Krakowskich Bronowicach. Zostało mi jeszcze trochę kredytu do nadpłacenia i jak będę miał zdolność to kupię sobie kawalerkę pod wynajem.

Od razu we Włoszech, ktoś tu myśli z rozmachem Przecież i w Polsce można nieźle zarobić w ten sposób, w jakichś kurorcie nadmorskim, gdzie sami Niemcy robią taki obrót, że branży turystycznej, od restauratorów po hotelarzy, cieżko nadążyć z liczeniem kasy Czemu by dla siebie nie uszczknąć trochę z tego. Albo właśnie w Krakowie, gdzie powstaje tyle apartamentów i nowych mieszkań, a turystów każdego roku coraz więcej. Nic tylko kupić i zarabiać

Otóż to. Znajomy kupił sobie nowe mieszkanie w Krakowie i śmieje się z takich wielkich światowych biznesmenów co to muszą kupować mieszkania za granico, bo tam jest ho ho ho. Cena metra w nowym budownictwie w takiej np. Warszawie już dawno przegoniła ceny włoskie. A jak nie stać na Warszawę to zawsze możesz poszukać sobie jakieś tanie mieszkania Ząbki, które już nawet są brane pod uwagę jako włącznie do Warszawy jako kolejna dzielnica. To może być dobra inwestycja, bo z miejsca ceny mieszkań wzrosną.

Ważne, żeby na nieruchomości po prostu zarobić, albo przynajmniej nie stracić. Brak straty przy corocznej inflacji również jest zarobkiem. U nie ważne czy kupujecie w Rzymie, Warszawie, Krakowie, Ząbkach czy Wołominie. Wszędzie warto kupić nowe mieszkania i w nieruchomości lokowac swój kapitał. Pieniądze trzymane w gotówce to strata.

Ja polecam mieszkania w Ząbkach, rynek najmu tutaj hula jak nigdzie. Dużo osób też po prostu kupuje nowe mieszkania, ale ci, którzy dopiero zbierają kapitał, chętnie wynajmują, więc można nieźle zarobić